Tabliczka z psem i psimi odchodami na tle grobów wygląda dość szokująco. Okazuje się, że apel o sprzątanie po psach postawił człowiek, który niemal codziennie przychodzi porządkować teren. Cmentarz przez lata był zaniedbany, nie ma tam ogrodzenia, a wiele nagrobków jest zniszczonych.
Posprzątaj po swoim psie. Pozostawienie psich odchodów grozi karą finansową
- czytamy na znaku.
O sprawie udało nam się porozmawiać z proboszczem Parafii Zmartwychwstania Pańskiego. Ksiądz Maciej Sasiak popiera zakaz i mówi, że sam był świadkiem, gdy przechodzień pozwolił psu załatwić się na nagrobek. Kiedy zapytał mężczyznę, czy pozwoliłby na coś takiego przy grobie własnej matki, tamten odpowiedział, że kobieta lubiła zwierzęta i by się ucieszyła.
Duchowny zaprasza osoby niezgadzające się z postawieniem znaku do kontaktu z kancelarią parafii.
Cmentarz przy ulicy Samotnej powstał w 1925 roku. Podczas niemieckiej okupacji trafiły tam szczątki z likwidowanych cmentarzy śródmiejskich. W ten sposób trafił tam chociażby autor trzytomowej "Historii Wielkiego Księstwa Poznańskiego" profesor Stanisław Karwowski.