Iskry Niepodległej - po raz ostatni w sezonie
Około stu osób dziennie zobaczyło w Poznaniu multimedialne widowisko Iskry Niepodległej. Dziś ostatnia szansa.
Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi Łukasz Kędziora z wielkopolskiej policji.
Około południa na ulicy Szelągowskiej niedaleko dworca PKP Garbary policjanci przeprowadzali interwencję wobec osoby bezdomnej. Mężczyzna ten cały czas zachowywał się bardzo agresywnie. W pewnym momencie chwycił toporek i zamachnął się nim w kierunku interweniujących policjantów. Ci natychmiast wezwali go do zachowania zgodnego z prawem, mężczyzna nadal nie wykonywał poleceń, był cały czas agresywny. W pewnym momencie zaczął uciekać w kierunku rzeki Warty.
Mężczyzna wszedł do rzeki, wtedy policjanci oddali po jednym strzale ostrzegawczym w górę. Mężczyzna ostatecznie został wyciągnięty z rzeki, obezwładniony i zatrzymany.
Około stu osób dziennie zobaczyło w Poznaniu multimedialne widowisko Iskry Niepodległej. Dziś ostatnia szansa.
W wyniku wczorajszego ostrzału zginęło siedem osób, a 148 zostało rannych. Dzisiejszego poranka w czernihowskich szpitalach przebywa 41 poszkodowanych. "15 osób przeszło operacje" - mówi szef regionalnej administracji wojskowej Wiaczesław Czaus.
Po kompletnie nieudanym meczu na stadionie w Trnavie tym razem przed Kolejorzem wyprawa ligowa i to niezbyt daleka, choć ponownie w kierunku południowym. Na starcie Lecha i na transmisję w Polskim Radiu Poznań przyjdzie czas w niedzielę po południu.