Pozostające w próżni pytania miałyby dotyczyć obrzucenia przez Zofie Nierodzińską jajkami kościoła garnizonowego. Film z tego zdarzenia sama Nierodzińska opublikowała w Internecie.
Wiadomo, że za ten czyn grozi jej dwuletnia odsiadka. Czy poniesie także konsekwencje służbowe? Chcieliśmy o to zapytać jej przełożonego, dyrektora Marka Wasilewskiego, ale przez swój sekretariat odpowiedział, że nie będzie rozmawiał z Radiem Poznań.
Na wyjaśnienia od prezydenta Jacka Jaśkowiaka czekają radni Prawa i Sprawiedliwości.
"Poprosiliśmy o ustosunkowanie się do zachowania pani wicedyrektor Nierodzińskiej" - mówi radny Mateusz Rozmiarek.
Dużo też zależy od odpowiedzi na pytanie, które bezpośrednio było skierowane do prezydenta Poznania. Jeżeli odpowiedź będzie wymijająca, to myślę, że trzeba będzie podjąć kolejne działania, kolejne zapytania będą musiały iść. Jeżeli nie można telefonicznie skontaktować się z panem dyrektorem (Galerii Miejskiej Arsenał), a na to wskazują m.in. dziennikarze Radia Poznań, to zakładam, że i radni nie będą mieli możliwości dodzwonienia się do pana dyrektora, więc jedyną drogą będzie najprawdopodobniej kontakt przez Komisję Kultury i Nauki (Rady Miasta Poznania), gdzie ten komentarz będzie już musiał wybrzmieć.
"Sytuacja, w której pan dyrektor nie chce wypowiedzieć się na temat swojej zastępczyni, uważam za niestosowną i dziwną" - dodaje radny. W jego ocenie temat Galerii Arsenał był na tapecie nie tylko poznańskich mediów, a chowanie głowy w piasek jest dziwne.