Szef MSWiA chce odwołania wojewody wielkopolskiego [AKTUALIZACJA]

Mariusz Kamiński twierdzi, że utracił zaufanie do Łukasza Mikołajczyka, a powodem jest decyzja wojewody w sprawie zamku w Stobnicy w powiecie obornickim. Wojewoda nie stwierdził nieważności decyzji starosty obornickiego w sprawie tej inwestycji, choć ta została wydana z naruszeniem prawa.

Rzecznik wojewody Tomasz Stube nie chce komentować wniosku ministra.

Na chwilę obecną nie będzie komentarza wojewody w tej sprawie. Wojewoda będzie oczekiwał decyzji podejmowanej przez pana premiera.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości, z którymi udało nam się skontaktować, także nie chcieli odnieść się do tej sprawy. Wielu z nich podkreślało, że jest zaskoczonych wnioskiem Mariusza Kamińskiego.

"Bardzo dobrze oceniam pana wojewodę" - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z Koalicji Obywatelskiej.

W ważnych sprawach dla Poznania i regionu, mimo różnic światopoglądowych, potrafiliśmy bardzo szybko dochodzić do porozumienia

- dodaje prezydent Poznania, który rozumie decyzję Łukasza Mikołajczyka w sprawie zamku Stobnicy.

Doceniam to, że wojewoda miał odwagę taką racjonalną decyzję podjąć. Oczywiście, najłatwiej byłoby nic nie robić, to byłoby dla niego bezpieczne. Ten obiekt zacząłby pewnie niszczeć. W sytuacji, gdy środowisko i tak zostało już naruszone, lepiej go dokończyć niż pozostawić sprawę w zawieszeniu.

W tej sprawie nie było dobrej decyzji - uważa prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący Akademickiego Klubu im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na naszej antenie zaznaczył, że Puszcza Notecka został już nieodwracalnie zmieniona.

Zmiany stosunków wodnych, budowanie wyspy i tego potężnego zamku, tego już się cofnąć nie da, nawet rozbiórka mogłaby przynieść więcej szkód niż korzyści. Wojewoda był w bardzo trudnej sytuacji. Tutaj widziałbym potrzebę wsparcia wojewody przez państwo, zaproponowanie rozwiązania, które pozwoliłoby państwu wyjść z tej sytuacji z twarzą. Trzeba byłoby raczej karać nie wojewodę, tylko osoby, które podejmowały te decyzje sprzeczne z prawem.

Szef AKO chce interweniować w tej sprawie u wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, by ten wpłynął na ministra Kamińskiego. Według profesora odwołanie Łukasza Mikołajczyka będzie krzywdą dla województwa. Stanisław Mikołajczak dodaje, że w powszechnej opinii wojewoda wielkopolski znakomicie radzi sobie w sytuacji pandemii.

Dziś Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, że szef resortu Mariusz Kamiński zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego o odwołanie Łukasza Mikołajczyka ze stanowiska Wojewody Wielkopolskiego.

Powodem złożenia wniosku jest utrata zaufania do wojewody w związku z podjęciem przez niego sprzecznej z interesem publicznym i wydanej z naruszeniem przepisów prawa decyzji dotyczącej budowy tzw. zamku w Stobnicy

- czytamy w komunikacie MSWiA.

AKTUALIZACJA - 10:04

 - Wojewoda zawiódł - mówił dziś rano w Polsat News minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

Szef MSWiA uzasadniał złożenie przez siebie wniosku do premiera o odwołanie wojewody wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka.

Zamek w Stobnicy dla mnie jest przejawem niesłychanej arogancji ludzi, którzy posiadają pieniądze. Jednocześnie pokazuje jak słaba potrafi być władza publiczna w terenie.

Mariusz Kamiński przypomniał, że w lipcu prokuratura postawiła siedmiu osobom zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz niedopełnienia obowiązków urzędniczych. Minister podkreśla, że prokuratora odwołała się do wojewody, aby ten unieważnił sprzeczną z prawem decyzję dotyczącą budowy zamku.

Wojewoda nie informując mnie podjął decyzje merytorycznie błędną, sprzeczną z interesem piublicznyn, straciłem zaufanie do wojewody. Nie może być tak, że pieniądz wygrywa z prawem. Wojewoda zawiódł. Złożyłem wniosek o jego odwołanie.

Jednocześnie Mariusz Kamiński stwierdził, że "dalsze działania instytucji państwowych będą podejmowane - wierzę - że skutecznie wobec bezprawnych działań".

Decyzja w sprawie przyszłości wojewody należy do premiera Mateusza Morawieckiego.

AKTUALIZACJA - 10:27

 - Będę próbowała nakłonić premiera Mateusza Morawieckiego, by nie odwoływał wojewody Łukasza Mikołajczyka - zapowiada  b. premier Jadwiga Emilewicz.

Poznańska posłanka mówiła dziś w Radiu Poznań, że ciężko jej zrozumieć decyzję szefa MSWIA.

Pan wojewoda także rozmawiał ze mną na temat Stobnicy, przedłużając zdaje się już wielokrotnie termin wydania tej decyzji, zasięgnął opinii prokuratorii generalnej, bardzo drobiazgowo, szczegółowo przeanalizował stan prawny jaki istnieje, bo przypomnijmy, że ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji w czasie minionej kadencji przygotowało nowelizację kodeksu postępowania administracyjnego, zgodnie z którym decyzje administracyjne, których termin przekracza pięć lat nie mogą być wzruszane. Wojewoda wydaje się, ze nie miał wyjścia  w tej sytuacji.

Jadwiga Emilewicz argumentowała, że każda inna decyzja skutkowałaby odszkodowaniami ze strony Skarbu Państwa, a inwestorzy skończyliby swoją inwestycję w Stobnicy w pełnym wymiarze.

B. premier mówiła także, że dołącza do wszystkich głosów poparcia dla dotychczasowej działalności wojewody wielkopolskiego. - Oceniam bardzo wysoko jego aktywność, kompetencje i sprawność działania. To jest naprawdę wybitny wojewoda i wybitny urzędnik - stwierdziła Emilewicz.