NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Szokujące relacje ratowników medycznych z poznańskiego szpitala

Publikacja: 07.05.2024 g.09:10  Aktualizacja: 07.05.2024 g.14:07
Poznań
Szokujące relacje ratowników medycznych izby psychiatrycznej centrum medycznego HCP w Poznaniu publikuje dziś Onet. W szpitalu, który od 2014 r. nosi imię Jana Pawła II na "ostry dyżur" trafiają dorośli m.in. z myślami samobójczymi lub po nieudanych próbach odebrania sobie życia.
szpital hcp centrum medyczne hcp - Leon Bielewicz - Radio Poznań
Fot. Leon Bielewicz (Radio Poznań)

Jeden z ratowników opowiedział portalowi o księdzu z Poznania, który dwa lata temu popełnił samobójstwo. Duchowny najpierw został przywieziony karetką na izbę przyjęć. Mówił, że ma myśli samobójcze, ale dziwnym trafem nagle podpisał oświadczenie, że już czuje się dobrze i wrócił na plebanię.

O historiach innych osób, które po nieprzyjęciu na oddział podejmowały próby samobójcze — skuteczne i nieskuteczne — opowiedziało Onetowi około dziesięciu ratowników. Ich zdaniem, przyczyną takiego traktowania pacjentów jest brak lekarzy i łóżek na oddziale, znieczulica części personelu, ale także względy finansowe.

Wieloletnim prezesem Centrum Medycznego HCP w Poznaniu, a jednocześnie właścicielem prawie stu procent udziałów w spółce prowadzącej szpital jest chirurg Lesław Lenartowicz. W rozmowie z Onetem zapewnia, że trafiały do niego jedynie nieliczne skargi pacjentów. 

Wszystkie okazały się niezasadne

- przekonuje prezes szpitala.

opr. J.C

https://radiopoznan.fm/n/n0AXT3
KOMENTARZE 1
Jarosław Poznański
Jarosław 07.05.2024 godz. 13:27
Jak zwykle swoi kryją swoich i dlatego Polska służba zdrowia jest dnem dna totalnego! Jakieś 2 lata temu byłem na SOR psychiatrycznym w HCP. Nie dość, że o moich problemach chcieli wiedzieć w rejestracji w obecności innych ludzi, to jeszcze dyskusja dlaczego na SOR a nie normalnie do lekarza?! Lekarz obsługujący sprawiał wrażenie jakby miał w poważaniu moje problemy. Wyszedłem z tego SOR z przekonaniem, że nie udzielono mi żadnej pomocy. Ale komu się skarżyć? Dyrekcji, która jak w każdym szpitalu będzie wszystkiemu zaprzeczać?