45-letni Mariusz R. usłyszał zarzut zabójstwa i trafił na trzy miesiące do aresztu - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.
Mężczyzna został przesłuchany. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, zarówno przed prokuratorem, jak i w czasie posiedzenia aresztowego. Złożył wyjaśnienia. One są odmienne od tego, co udało się już ustalić prokuraturze
- mówi Łukasz Wawrzyniak.
Podejrzany w momencie zatrzymania był pijany. Miał ponad dwa i pół promila w wydychanym powietrzu. W tej sprawie policja zatrzymała jeszcze jedną osobę. Jak się okazało, to ten mężczyzna zawiadomił służby ratunkowe. Po przesłuchaniu wyszedł na wolność.
Wszystko wskazuje na to, że wszyscy mężczyźni się znali. Podejrzanemu grozi nawet dożywocie.