Chodzi o umowy na obsługę prawną w latach 2016 - 2017. - Podpisano je z dwiema poznańskimi kancelariami prawnymi. Okazało się, że umowy były zawierane bez prawidłowego oszacowania wartości udzielanych zamówień, nie były także opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej, mimo że ich wartość przekraczała 30 tys. euro. W związku z zawarciem tych umów, nastąpił ponad dwukrotny wzrost kosztów obsługi prawnej - z prawie 9 tys. zł do ponad 21 tys. złotych miesięcznie - tłumaczy Temistokles Brodowski z CBA.
CBA wylicza, że w wyniku podpisania tych umów Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu mógł stracić 200 tys. złotych. Funkcjonariusze CBA zwracają uwagę, że na 2018 rok uczelnia nie podpisała umów z tymi kancelariami. Obsługą prawną zajmuje się jeden radca, a koszt jego usług to 7,4 tys. brutto miesięcznie.
Rektor Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, prof. Wojciech Hora przesłał nam oświadczenie, w którym podkreśla, że nie zgadza się z wynikami kontroli CBA. Wyjaśnia, że większe wydatki uczelnia musiała ponieść w związku zaniedbaniami poprzednich władz uniwersytetu. Dziwi się też, że zarzuca mu się niestosowanie do wewnętrznego regulaminu udzielania zamówień publicznych, który - jak tłumaczy - rektor sam ustala i sam może go zmieniać.