Jak informują w internecie organizatorzy, w strajku generalnym mieli wziąć uczniowie szkół, studenci oraz nauczyciele, którzy domagają się dymisji ministra edukacji Przemysława Czarnka. Miało to polegać przede wszystkim na opuszczeniu zajęć.
"Nie ma powodu do zmiany organizacji pracy szkół" – zwraca uwagę zastępca Wielkopolskiego Kuratora Oświaty, Zbigniew Talaga.
Jeżeli jest plan nauki zdalnej, a szkoły takie posiadają, to należy je realizować. Zachowanie uczniów powinno uwzględniać przede wszystkim odpowiedzialność. Dziś łatwo skorzystać z wolności i odejść od komputera, ale wyrządza się w ten sposób przede wszystkim sobie krzywdę.
Zbigniew Talaga podkreśla, że za utrzymanie ciągłości w procesie nauczania odpowiada w pierwszej kolejności dyrektor placówki.
Wicekurator zwraca też uwagę, że nie wszystko, co nazywa się publicystycznie „strajkiem”, rzeczywiście nim jest.
To wymaga prawidłowej procedury, która nie jest wcale łatwa
– dodaje Zbigniew Talaga. Zapowiada jednak, że jeśli do kuratorium trafią skargi na zaburzenia pracy szkoły, sprawy będą dokładnie wyjaśniane.