Ulewa trwała kilka minut ale była bardzo intensywna. Na starówce w Gnieźnie padał też grad o wielkości gołębich jajek.
Drużyny straży pożarnej w Gnieźnie mówił, że strażacy pomagali usuwać drzewo, które spadło na samochód pogotowia energetycznego na ul. Grunwaldzkiej. Na szczęście ludzie nie ucierpieli. Pracownicy jednego z hoteli prosili też o pomoc w wypompowaniu wody. Są też inne sygnały o zalanych piwnicach w kamienicach na Starówce.
Teraz wszystko powoli wraca do normy. W Gnieźnie świeci już słońce.