To pięciu przedstawicieli placówek służby zdrowia i pracownik firmy oferującej sprzęt medyczny. Podejrzani usłyszeli już zarzuty - mówi rzecznik Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu Katarzyna Bylicka.
Jeden z podejrzanych będący przedstawicielem firmy, która dostarczała sprzęt medyczny dla szpitali, posiadał szerokie znajomości wśród osób zajmujących się kwestią przetargów w placówkach medycznych na terenie kraju i jeszcze przed ogłoszeniem takiego przetargu kontaktował się z takimi osobami. Otrzymywał od nich informację o jego planowaniu, po czym uzgadniał z nimi specyfikacje istotnych warunków zamówienia, uzgadniał w taki sposób, by warunki te spełniał w największym stopniu sprzęt medyczny firmy, którą reprezentował
- mówi Katarzyna Bylicka.
Prokurator zarzucił podejrzanym: utrudnianie przetargów publicznych, poświadczanie nieprawdy w dokumentach i składanie fałszywego oświadczenia. Zdaniem śledczych zatrzymani działali w celi osiągnięcia korzyści majątkowych.
Łączna wartość zamówień, w których miało dojść do nieprawidłowości, to prawie pięć i pół miliona złotych. Śledztwo dotyczy lat 2019-2020. Prokuratura nie ujawnia, o jakie placówki medyczne chodzi, bo nie wykluczone, że w sprawie będą kolejne zatrzymania.
Ustawiane przetargi dotyczyły głównie sprzętu wykorzystywanego przez ratowników - między innymi defibrylatorów.