Poznański system sterowania ruchem kolejowym jest przestarzały. "Awarie będą się powtarzać" – alarmuje ekspert

Starosta Iwańczuk mówi Radiu Poznań, że takie sygnały dotarły do niego m.in. ze wsi Bieganowo i Henrykowo.
Takie informacje do nas dotarły od mieszkańców, którzy twierdzą, że po ich posesjach krążyły obce osoby, powołując się na fakt, że bądź to starosta, bądź słyszeliśmy też, że powoływali się na burmistrza, podpisał kontrakt na pomiary geodezyjne i oni są wykonawcami tych pomiarów. To jest oczywiście absolutna nieprawda. Dzisiaj nie umiemy powiedzieć, w jakim celu są te wizyty tych obcych ludzi. Być może to jest lustrowanie majątku, być może to jest wyszukiwanie potencjalnych ofiar, mogę tylko powiedzieć stanowczo, że ani gmina, ani powiat żadnych geodetów czy tego typu służb nie wysyłają do mieszkańców
– zastrzega starosta powiatu średzkiego E. Iwańczuk.
Podobne oświadczenie opublikowały na Facebooku władze Miłosławia w powiecie wrzesińskim. One z kolei ostrzegają przed mężczyznami, którzy „chodzą po terenie gminy” i sprawdzają piece, pokazując nawet dokumenty poświadczające prawo do kontroli. Urzędnicy apelują o zgłaszanie takich spraw na policję.