Okazuje się, że nie ma z nich pożytku. Portal brd24.pl dotarł do danych z fotoradarów - wynika z nich, że kierowcy nagminnie łamią ograniczenia prędkości. Rekordzista - w ciągu 3 miesięcy - został sfotografowany ponad 80 razy. Mimo to nie zapłacił jednak mandatu.
- Ani straż miejska, ani Zarząd Dróg Miejskich nie mogą korzystać z urządzeń. W czasie, gdy ITS powstawał w 2015 roku miał służyć Straży Miejskiej. Zmieniły się jednak przepisy i Straż Miejska nie ma już takich uprawnień - wyjaśnia Agata Kaniewska z poznańskiego ZDMu.
Agata Kaniewska dodaje, że ZDM chciał przekazać system Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego.
- Już w 2016 roku ZDM prowadził korespondencje z ITD na temat przejęcia systemu i wykorzystywania go do poprawy bezpieczeństwa w Poznaniu. Niestety nie otrzymaliśmy żadnego wiążącego stanowiska w tej sprawie - dodaje Kaniewska.
Fotoradar - w ramach systemu ITS - stoi między innymi przy ulicy Dąbrowskiego. W ciągu 3 miesięcy urządzenie zarejestrowało milion przekraczających prędkość. Oprócz fotoradarów w Poznaniu jest 20 kamer zamontowanych na skrzyżowaniach, które rejestrują kierowców wjeżdzących na czerownym świetle - te dane również są zbierane, ale nie są wykorzystywane.
Jakieś argumenty merytoryczne masz, czy znowu to samo - obrażanie i nic poza tym ?