Ze wstępnych ustaleń wynika, że wczoraj późnym wieczorem w auto uderzył młody dzik, który wybiegł na jezdnię. Do zdarzenia doszło we Florentynie w powiecie kaliskim.
Zwierzę nie przeżyło uderzenia, wbiło się w maskę samochodu. Mężczyzna dojechał do Kalisza i pozostawił auto u zbiegu Szlaku Bursztynowego z ulicą Łódzką. Dopiero dziś kierowca postanowił powiadomić o zdarzeniu policję.
46-latek nie poniesie żadnych konsekwencji, ponieważ zdarzenie potraktowano jako przypadek losowy. Zwłoki dzika zabezpieczyli strażacy. Lekarz weterynarii pobrał próbki na obecność wirusa ASF.