"Nasadzenia nie przetrwały nawet weekendu. Wystarczyło kilka dni (i w dodatku w Święta!), aby ktoś podeptał kwiaty i trawy. Niektóre nawet wyrwano. Wandale niszczą także drzewa nasadzone w innych częściach miasta" - ubolewa burmistrz Grzegorz Kubik.
Jeśli komuś się wydaje, że można wejść na donice i podeptać oraz powyrywać kwiaty, to może jest drobna sprawa, ale to jest jego niewłaściwa ocena. Ktoś musiał to zasadzić, ktoś musiał wydać na to pieniądze. Później przez jakąś beztroskę czy bezmyślność, to zostało zniszczone. To oburza nie tylko mnie, ale także mieszkańców. Po prostu zniszczono to, co wcześniej wykonał Zakład Usług Komunalnych.
Burmistrz Rawicza zapowiedział, że jeszcze w tym roku na rynku samorząd zainstaluje monitoring.