Śmiertelny wypadek pod Jarocinem
48-letnia piesza zginęła w wypadku w miejscowości Kotlin koło Jarocina. Do tragicznego zdarzenia doszło po godzinie 16.00.
Wczoraj matka chcąc ratować syna, sama utonęła. Mimo reakcji świadków zdarzenia kobiety nie udało się wyciągnąć z wody. Brzeg w tym miejscu jest grząski, rzeka ma dużą warstwę mułu. I być może to spowodowało, że kobieta straciła grunt pod nogami i porwał ja nurt. Policjanci przesłuchali już świadków zdarzenia- mówi Edyta Marciniak z
kaliskiej policji:
Z tego, co przekazali nam świadkowie wynika, że matka z dzieckiem szła na spacer w parku miejskim w Kaliszu. W pewnym momencie dziecko idąc, zerwało się mamie i pobiegło w stronę wody. Matka chcąc ratować dziecko również pobiegła w stronę wody. Dziecko zdołało o własnych siłach wydostać się z tej wody. Matka wpadła do rzeki. Kobiety nie udało się uratować. Jej ciało znaleziono w bliskiej odległości od miejsca zdarzenia.
W tym miejscu rzeka nie jest zabezpieczona. Można do niej zejść. Są tam ławeczki dla spacerowiczów. Często w tym miejscu w wodzie bawią się psy. Policja pod nadzorem prokuratury ustala szczegóły zdarzenia. Ciało 42-letniej kobiety zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Jej wyniki mają być znane za kilka dni. 13-letni chłopiec trafił do szpitala
na badania.
48-letnia piesza zginęła w wypadku w miejscowości Kotlin koło Jarocina. Do tragicznego zdarzenia doszło po godzinie 16.00.
Czternaście maszyn w wersji M1A1 wyładowano po południu w porcie w Szczecinie. Jak powiedział na antenie Polskiego Radia emerytowany oficer i kapitan rezerwy Sławomir Pitera, pojazdy zostaną przetransportowane najpierw do podpoznańskiego Biedruska, a potem do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej.
Placówki kupią za to nowoczesny sprzęt. Pieniądze dostanie Klinika przy Polnej, Uniwersytecki Szpital Kliniczny i Szpital Ortopedyczno-Rehabilitacyjny imienia Degi.