Radny Piotr Mendyka, który spotkał się z mieszkańcami, zauważa, że starania rabusiów rzadko kończą się sukcesem. Nie powodują strat, ale wzbudzają niepokój.
Do domów niektórych mieszkańców ktoś wszedł do środka, ale niczego nie zdążył ukraść, ponieważ został spłoszony. Widziano mężczyzn obserwujących, gdzie znajduje się monitoring i świecił w kamery latarką, widziano również wiele samochodów stojących na tzw. czatach i obserwujących okolicę
- mówi radny Mendyka.
Natomiast radny Tarnowa Podgórnego, Tomasz Kluwak przekonuje, że "na służby porządkowe - policję i straż gminną - nie ma co liczyć". Funkcjonariusze odpowiadają – "do podjęcia interwencji, musimy otrzymać zgłoszenie". Mł. asp. Anna Klój zachęca do informowania o niepokojących sytuacjach.
Jeżeli zauważymy cokolwiek, co wzbudza nasz niepokój w miejscu zamieszkania: na klatce schodowej lub na parkingu, to koniecznie poinformujmy policję. Reagujmy na pojawianie się w naszym otoczeniu podejrzanych osób. Nie bądźmy też obojętni na to, co dzieje się u sąsiadów
- zaznacza mł. asp. Anna Klój.
Funkcjonariusze zapewniają, że każde zgłoszenie traktują poważnie i przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. W czasie wyjazdów warto powiadomić o planowanej nieobecności zaufanych sąsiadów i zadbać o solidne zamki.