Pandemia i wojna na Ukrainie pokazują, że musimy być przygotowani przede wszystkim na obronę miejsc pracy - mówią przedstawiciele obu stron. Ważne, by zachować przy tym wszystkie wymagane ograniczenia - zaznacza reprezentujący pracodawców Wojciech Kruk.
Takie chociażby ograniczenie, że można pracować więcej (w ciągu dnia - przyp. J.K.), ale nie więcej niż 48 godzin tygodniowo. To jest znaczące ograniczenie. I takie, że pracownik musi mieć zagwarantowane co najmniej dwa dni wolne od pracy. Chcemy to zrobić w sposób bardzo cywilizowany
- mówi Wojciech Kruk.
Gwarantem tych rozwiązań powinien być dialog pomiędzy związkowcami i pracodawcami - tlumaczy przewodniczący wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange.
Tym gwarantem pewnej umowy, czy też elastyczności, jak mówią pracodawcy, jest jedna podstawowa sprawa - układ zbiorowy pracy. Te porozumienia, jeżeli miałyby wejść to na mocy dialogu i porozumienia z pracodawcą, i właśnie w formule układu zbiorowego pracy - rejestrowanego w Państwowej Inspekcji Pracy
- mówi Jarosław Lange.
Pracodawcy i związkowcy wystosowali w tej sprawie list do minister Rodziny i Polityki Społecznej Marleny Maląg.