"28-letni kierowca tłumaczył się pośpiechem, są jednak pewne granice" - mówi rzecznik prasowy pilskiej policji Wojciech
Zeszot.
28-letni kierowca podczas kontroli tłumaczył policjantom, że bardzo się spieszył i dlatego nie odśnieżył całego samochodu. Należy jednak pamiętać, że takie sytuacje stanowią bardzo duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu, szczególnie kiedy tak duża ilość śniegu zostanie nagle zdmuchnięta przez wiatr i całkowicie zasłoni pole widzenia. Mężczyzna wykazał jednak skruchę, przyznał się do błędu i przy funkcjonariuszach odśnieżył całe auto. Policjanci ostatecznie pouczyli kierowcę
- mówi Wojciech Zeszot.
Mogło się skończyć jednak o wiele gorzej. Za popełnienie wykroczenia, które zagraża innym i narusza porządek ruchu na drodze, można otrzymać mandat karny w wysokości nawet 3 tys. zł.