Morsowanie dla niepodległej
Tak trzcianeckie morsy upamiętniły jutrzejsze święto.



We wnętrzach ratusza można oglądać ekspozycję poświęconą prymasowi Edmundowi Dalborowi. Ten kapłan urodził się właśnie w Ostrowie w 1869 roku. Pozostało po nim niewiele pamiątek, ale są wśród nich wyjątkowe eksponaty - mówi dyrektor Muzeum Witold Banach.
To jest rodowity ostrowianin, który najwyżej zaszedł. Nie mamy swojego premiera w historii czy prezydenta kraju, natomiast mamy swojego Prymasa Polski. Postać trochę zapomniana. Czas jego prymasostwa przypadł na czas przełomu, czyli odzyskania niepodległości. Miał on swoje zasługi w szczególności w działalności charytatywnej, organizował pomoc dla ofiar I Wojny Światowej.
Na wystawie można zobaczyć fotografię domu rodzinnego prymasa Polski oraz stary kościół, w którym był ochrzczony, a także jego oryginalną wizytówkę. Edmund Dalbor został Prymasem Polski w 1915 roku. Wystawa w ostrowskim muzeum czynna będzie do 10 grudnia.
Tak trzcianeckie morsy upamiętniły jutrzejsze święto.
Po wdrapaniu się na 100-metrowe sztuczne wzniesienie można zobaczyć panoramę miasta.
Tablicę z wizerunkiem pisarza zawieszono przy wejściu do kościoła pw. Matki Boskiej Różańcowej.