Miejscy radni rozpoczynają prace nad planem wydatków i dochodów na przyszły rok. Dziś działacze partii Ryszarda Petru, którzy nie mają swoich radnych, przedstawili stanowisko partii w sprawie projektu budżetu. Zdaniem Pawła Adamowa z Nowoczesnej miasto powinno mniej wydawać na politykę mieszkaniową.
- Wolimy, żeby wybudowano mniej mieszkań komunalnych i trochę mniej inwestowano w drogi rowerowe. A zamiast tego sugerowalibyśmy przeznaczyć 10 milionów złotych więcej na budowę i utrzymanie żłobków. Jest to dzisiaj bardziej potrzebne - mów Adamow.
Działacze Nowoczesnej przeprowadzili wśród mieszkańców ankietę. Wynika z niej, że poznaniacy chcą wydawać więcej pieniędzy na opiekę małych dzieci. Radny współrządzącej miastem Platformy Obywatelskiej Tomasz Lipiński twierdzi, że projekt budżetu jest poprawny, choć bez fajerwerków. - Brakuje inwestycji obiecanej przez pana prezydenta, czyli budowy basenu na Osiedlu Zwycięstwa. Idziemy w stronę konsumpcji, a nie inwestycji. Taka jest polityka pana prezydenta - ocenia.
Zdaniem radnego największego klubu opozycyjnego PiS Mateusza Rozmiarka projekt budżetu wymaga dopracowania. Zaznacza jednak, że radni mieli na razie mało czasu na zapoznanie się z dokumentem. - Na drogi oraz komunikację zbiorową w 2017 roku zaplanowano 100 milionów złotych mniej (niż w 2016 - przyp. red). Jeżeli chcemy zachęcać mieszkańców do przesiadki z samochodów do tramwajów lub autobusów, to takie zmiany kwoty są troszeczkę niezrozumiałe - komentuje.
W najbliższy wtorek na sesji zaplanowano pierwsze czytanie projektu budżetu. Głosowanie nad ostatecznym kształtem dokumentu 20 grudnia.
Adam Michalkiewicz/jc/szym