Rzeka żywa - to cykl wakacyjnych spotkań w Bramie Poznania
Nawiązują one do idei powrotu mieszkańców nad rzekę i korzystania z tego wszystkiego, co daje.
Dziś w zajezdni stanęła wystawa zdjęć nawiązująca do 67,rocznicy poznańskiego Czerwca '56 roku. "Udało nam się zdobyć prawdziwe perełki" - mówi Roman Modrzyński ze Stowarzyszenia Wirtualny Łazarz.
Zdjęcia z ulicy Matejki, w okolicach dzisiejszego Radia Poznań. To są zdjęcia, na których są czołgi, które obstawiały tamte ważniejsze punkty. Takim punktem na pewno było radio. Mamy też jedno zdjęcie od mieszkanki Łazarza - pani Janiny i to jest zdjęcie przedstawiające pogrzeb jednego z uczestników Czerwca - Jerzego Jankowiaka, który miał 15 lat, jak zginął
- mówi Roman Modrzyński.
Autorzy wystawy odegrali także dziś żywą lekcję historii. Przyszli do zajezdni w roboczych strojach, w jakich do poznańskich zakładów, między innymi Cegielskiego, w 1956 roku przychodzili pracownicy.
Dziś impreza przyciągnęła tłumy. Magnesem było wspólne grillowanie i biesiada. Madalina integruje także poznaniaków z uchodźcami. Na dziś zaplanowano pierwsze spotkania z Ukraińcami i mini-lekcję języka polskiego.
Początkowo Lato na Madalinie skupiało tylko mieszkańców Wildy. Nadal ma spore grono stałych bywalców, ale przyjeżdżają też mieszkańcy innych dzielnic.
Nawiązują one do idei powrotu mieszkańców nad rzekę i korzystania z tego wszystkiego, co daje.
Miłośników wypoczynku na łodziach przybywa, choć ze względu na niski poziom Warty, nie wszystkie jednostki mogą pływać po rzece. Można się natomiast przepłynąć motorówką ze Starego Portu w Poznaniu np. do Czerwonaka.
Służby odebrały zgłoszenie o palących się autach i pobliskiej wiacie śmietnikowej przy ulicy Sielawy. Nikomu nic się nie stało.