Nie wiadomo do końca w jakim celu mężczyzna przyjechał tam z Wrocławia. Po południu natknął się na niego leśniczy. - Starszy pan był bardzo wycieńczony, przemoczony i zmarznięty – opisuje rzeczniczka prasowa Nadleśnictwa Przedborów, Joanna Oleszyńska-Niżniowska.
Pan twierdził, że gdzieś w lesie zostawił swoje auto. Jego stan był dosyć ciężki, ponieważ przedzierał się przez teren zabagniony, a pogoda nas nie rozpieszcza w weekend majowy. Kontakt był z nim dość trudny, także szczegółów nie znamy. Wiemy, że przyjechał z okolic Wrocławia.
Leśniczy postanowił natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe, które zabrało zagubionego 79-latka do szpitala. Poinformowana została także straż pożarna. Nadleśnictwo postanowiło poszukać samochodu mężczyzny. Informację o zostawionym aucie marki Opel Corsa udostępniło w mediach społecznościowych. Po krótkim czasie zgłosił się internauta, który znalazł w lesie w samochód 79-latka.