Chodzi o koszty procesu z GDDKiA o odszkodowanie za przejęcie dawnej "piątki" z Poznania przez Pobiedziska do Gniezna.
- Samorząd przegrał proces z Generalnym Dyrektorem Dróg Krajowych i Autostrad. Te środki na ten proces w kwocie prawie miliona złotych zostały wydane z pominięciem ustawy dotyczącej zamówień publicznych. Osoby odpowiedzialne, jako funkcjonariusze publiczni, nie dopełnili nadzoru i pozwolili, żeby tak duże pieniądze popłynęły z naruszeniem ustawy. W naszym zawiadomieniu do prokuratury przedstawiamy umowy, które były zawarte z kancelarią i podpisane aneksy. Wydatki na biegłego w procesie powinny być zlecone w trybie zamówień publicznych, tymczasem zapłatę zlecono wynajętej kancelarii - wyjaśnia radny Dariusz Szymczak.
Rzeczniczka marszałka, Anna Parzyńska-Paschke odpowiada, że - tu cytat - "działania radnych Szymczaka, Hinca i Czerwińskiego w tej sprawie są realizowane w oparciu o za daleko posuniętą tezę". W jej ocenie zwracanie się z tą sprawą do prokuratury jest przedwczesne w związku z tym, że właściwy do oceny organ – Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych - nie zajął stanowiska w tej sprawie.
Jak mówi rzeczniczka marszałka - "trudno nie odebrać tych działań radnych Szymczaka, Hinca i Czerwińskiego jako celowych, zamierzonych i realizowanych „na polityczne zamówienie”. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny. Sąd w drugiej instancji mierzy się z apelacją ".