Radni opozycji krytykowali m.in. to, że środki na kulturę i rozwój nie są kierowane równomiernie. W ich ocenie najwięcej pieniędzy trafia do Poznania i okolic, a zdecydowanie za mało chociażby do północnej części Wielkopolski (m.in. Piła).
Marszałek odpowiadał, że podział pieniędzy wynika m.in. z tego, jakie instytucje działają w danym miejście. Najwięcej siłą rzeczy jest ich w Poznaniu.
Za udzieleniem wotum zaufania głosowało 26 radnych koalicji PO-PSL, przeciw było 12 radnych opozycji (PiS). Nie było głosów wstrzymujących się.