"Ten dzień jest dniem niezwykle bolesnym" - mówi szef Wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange.
My po 39 latach od tamtego bolesnego zdarzenia nie wiemy tak naprawdę, ile jest ofiar stanu wojennego. Szacuje się i wszystkie komisje, które do tej pory były, że tych ofiar jest od 70 do stu. Wreszcie kolejna rzecz to są ci ludzie, którzy zostali wyrzuceni z pracy, uczelni, ci, którzy zostali wyrzuceni z kraju. To są już przeogromne liczby osób, więc jeżeli dzisiaj mówimy o wolności i cieszymy się tą wolnością, to trzeba mieć świadomość tego, że kiedyś ludzie musieli za to oddać życie.
W całym kraju po wprowadzeniu stanu wojennego internowanych zostało prawie 10 tysięcy ludzi, w Wielkopolsce - 421 osób.
Przed Pomnikiem Ofiar Poznańskiego Czerwca wieńce złożyli: szef Wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange, marszałek województwa Marek Woźniak, wicewojewoda Maciej Bieniek i zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski. Był także poczet sztandarowy.
"Poranną peregrynację po miejscach pamięci zaczęliśmy od Pomnika błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki" - mówi szef Wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange.
Potem Wojciech Cieślewicz, szczególnie myślę, że postać bardzo ważna, bo osoba, która była związana z mediami. Potem Piotr Majchrzak, osoby, które tutaj w krużgankach kościoła Dominikanów są upamiętnione, ojciec Honoriusz i wreszcie tutaj to szczególne miejsce, centralne miejsce, by też pokłonić się i oddać hołd i cześć ofiarom i wszystkim, którzy walczyli wówczas o wolną Polskę.
Uczestnicy uroczystości modlili się w intencji ofiar stanu wojennego. Msza odbyła się w kościele ojców Dominikanów. W tym roku z powodu pandemii koronawirusa te uroczystości były skromniejsze. Do kościoła mogło wejść tylko 50 osób.