Podejście do śmierci w różnych kulturach jest rozmaite. Zawsze jednak wywołuje emocje. Bo śmierć jest chwilą, z którą każdy z nas się zmierzy. Współczesna cywilizacja ucieka od refleksji o śmierci, bo nie pasuje ona do obrazu współczesnego człowieka, który powinien być uśmiechnięty, bogaty, zadowolony. Są ludzie, których myśl o śmieci paraliżuje i jak się tylko da uciekają od refleksji. Trudno się dziwić, granica którą człowiek przekracza jest tajemnicą i nie wiemy co jest dalej. Wszystko co żyje, umiera. Czy czas refleksji, który własnie mamy, pozwala Państwu na oswojenie się z tematem śmierci? Czy widok grobów sprawia, że bardziej się obawiamy, czy może w obliczu nieskończonego dochodzimy do wniosku, że im prędzej się pogodzimy, tym lepiej przeżyjemy to, co nam pozostało?
W naszym studiu ojciec Dariusz Michalski - jezuita z poznańskiego sanktuarium przy ulicy Szewskiej.
Można dołączyć do dyskusji, dzwoniąc pod numer: 618 654 654. Zapraszamy od godziny 12.10.
To zależy od tego jaką dzisiaj mam relację z Bogiem, jeśli mam żal do Niego o to czy o siamto, jestem niepogodzona z Nim czy z ludźmi, żyję w przeświadczeniu, że nie mam szans na przebaczenie Boga, no to nie ma opcji: nie wybiorę Go bo strach i mnie zablokuje.
Uświadomienie sobie tego jest dla mnie zbawienne, bo cały czas mam szansę przyjąć cały pakiet Świadczeń, który dostałam na Chrzcie Świętym.
(To właśnie miałam powiedzieć na antenie. Ale nie umarłam gdy przemówiłam po raz pierwszy.)
Pozdrawiam serdecznie.
Eugenia