Dzięki wcześniejszym zabiegom udało się ocalić nóżki Mai. Groziła jej bowiem amputacja. Niestety, konieczna jest kolejna interwencja lekarska, ponieważ nastąpiła deformacja stawu kolanowego i przykurcz ścięgna Achillesa.
Na szczęście operacja jest możliwa w Polsce, dzięki czemu odpada bardzo duży koszt przelotu do Stanów Zjednoczonych. I tak jednak kwota przewyższa możliwości rodziny, która prosi o pomoc. Leczenie w stolicy będzie kosztować ponad pół miliona zł. Jak dotąd udało się zebrać ponad 35 tysięcy.
Zbiórka do 25 kwietnia trwa na stronie Siepomaga.pl.