Mecz na Dolnym Śląsku zaczął się od dominacji lechitów, ale pierwsi gola zdobyli w 10. minucie gospodarze. Bramkarza poznaniaków Filipa Bednarka pokonał holenderski napastnik Miedzi - Luciano Narsingh. Drużynie z Poznania udało się doprowadzić do wyrównania jeszcze przed przerwą. W 37. minucie z bliska do legnickiej bramki skierował piłkę Filip Marchwiński.
Po zmianie stron ataki Kolejorza nie ustawały i w 67. minucie drugiego gola zdobył Mikael Ishak, który wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Michale Skórasiu. Legniczanie odrobili straty w 76. minucie, gdy potężnym strzałem popisał się Grek Giannis Massouras. Frontalne ataki poznaniaków w końcowce meczu nie przyniosły już zmiany wyniku.
Dodajmy, że Kolejorz ponownie zagra ligowy mecz z Miedzią Legnica już w najbliższą niedzielę o 15.00, ale tym razem na stadionie przy Bułgarskiej w Poznaniu. Będzie to potyczka 19. kolejki ekstraklasy.