W pierwszej połowie gola zdobył Damian Rasak po podaniu Lukasa Podolskiego, a w drugiej ładnym strzałem z dystansu Adriana Lisa pokonał Robert Dadok. Poznaniacy mieli problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych; bramce Górnika potrafili zagrozić dopiero w końcówce spotkania.
Trener Dawid Szulczek przyznał, że Górnik wygrał zasłużenie.
Górnik był drużyną lepszą, ciężko było nam zagrozić bramce Bielicy, a sami nie ustrzegliśmy się błędów. Mieliśmy dużo dobrych momentów w tym sezonie, często szczęście i dobra energia były z nami. Teraz można powiedzieć, że to spada, a w Górniku rośnie w górę. Różne są etapy w sezonie, my akurat mamy taki, w którym pojawiły się kontuzje. Dobrze, że nie mamy noża na gardle, jeżeli chodzi o utrzymanie się w lidze, bo mielibyśmy teraz problemy
- mówi Szulczek.
Kolejny mecz Warty dopiero w poniedziałek 15 maja w Grodzisku z Radomiakiem.