Jedyną bramkę w piątkowym spotkaniu zdobył w 52. minucie Christian Gytkjaer. Było to już 18. trafienie Duńczyka w tym sezonie. Przy golu asystował powracający po kontuzji Mario Situm.
- Radość w szatni była duża - przyznał pomocnik Łukasz Trałka. - Wolę wygrywać w takich meczach niż po jakimś spokojnym spotkaniu. Wiem, że każdy z nas dał z siebie wszystko i to zostało nagrodzone. Były momenty, szczególnie w pierwszej połowie, że cierpieliśmy na boisku. Ale wyszarpaliśmy tę wygraną - dodaje.
Lech ma 4 punkty przewagi nad Jagiellonią i Legią, ale rywale swoich spotkań w 32. kolejce jeszcze nie rozegrali. Niemniej, niezależnie od wyników pozostanie liderem tabeli. Do końca sezonu pozostało jeszcze 5 spotkań.
Następne spotkanie Lecha odbędzie się 28 kwietnia. Na INEA Stadionie ich przeciwnikiem będą piłkarze Górnika Zabrze. Transmisja spotkania na antenie Radia Poznań.