"Ustawa dawałaby legalny pobyt z prawem do pracy i wszystkich świadczeń" - mówiła Marlena Maląg.
Ten zapis, że dajemy możliwość legalnego pobytu na 18 miesięcy z prawem do pracy oznacza, że obywatele Ukrainy mają dostęp do edukacji, świadczeń zdrowotnych, świadczeń rodzinnych, a więc otwiera się szeroki wachlarz. Obywatele Ukrainy są traktowani tak, jak legalnie do tej pory pracujący na terenie Rzeczpospolitej obywatele innych państw
- mówiła Marlena Maląg.
Zarejestrowani Ukraińcy będą mogli otrzymywać między innymi świadczenia z programu 500+. Instytucjom i osobom, które przyjęły uchodźców pod dach rząd planuje wypłacić 40 złotych dziennie za każdą osobę.
Uchodźcom będzie przysługiwało jednorazowe świadczenie w wysokości 300 złotych na najpotrzebniejsze wydatki na początek. Marlena Maląg ma nadzieję, że projekt przejdzie jutro przez drugie czytanie, po czym szybko trafi pod obrady Senatu i wróci do Sejmu, aby jeszcze w tym tygodniu mógł ją podpisać prezydent.
Poniżej pełny zapis rozmowy:
Roman Wawrzyniak: Rząd chce pomóc obywatelom Ukrainy między innymi przez możliwość podjęcia pracy w naszym kraju oraz zapewnienie dostępu do opieki zdrowotnej i edukacji. Dzięki tym przepisom Ukraińcy będą mogli przebywać w Polsce na razie przez 18 miesięcy. Osoby, które ich przyjęły pod swój dach, mają otrzymywać też wsparcie finansowe. Chciałbym zapytać, co jest Pani zdaniem w tych przepisach najważniejsze?
Marlena Maląg: Najważniejsze jest to, że ustawa legalizuje pobyt obywateli Ukrainy na terenie Rzeczpospolitej Polskiej od momentu przekroczenia granicy czyli od 24 lutego. Oznacza to, że jest to legalny pobyt na terenie naszego kraju z prawem do pracy. To jest tak naprawdę z jednej strony otwarcie drzWi, jak solidaryzujemy się z obywatelami Ukrainy, a więc stworzenie poczucia bezpieczeństwa, zapewnienie dachu nad głową i danie schronienia w Polsce, ale także otwarcie nasze na przyszłość, czyli patrząc konkretnie poprzez rynek pracy. Ten zapis, że dajemy możliwość legalnego pobytu na 18 miesięcy z prawem do pracy oznacza, że obywatele Ukrainy mają dostęp do edukacji, świadczeń zdrowotnych, świadczeń rodzinnych, a więc otwiera się szeroki wachlarz. Obywatele Ukrainy są traktowani tak, jak legalnie do tej pory pracujący na terenie Rzeczpospolitej obywatele innych państw.
W praktyce to będzie wyglądało tak, że każdy z tych uchodźców, obywateli Ukrainy, będzie mógł dostać PESEL, żeby to wszystko było łatwiej zorganizowane, tak?
Musimy to uporządkować, bo żeby osoby przekroczyły granicę, jest pożądany stosowny rejestr. Skoro dajemy dostęp do rynku pracy i innych świadczeń zdrowotnych i edukacyjnych, konieczne jest to, żebyśmy mieli obywateli zweryfikowanych. Dlatego też wprowadzamy w jednostkach samorządu terytorialnego, a to wszystko będzie sfinansowane z budżetu państwa, stworzenie rejestru, gdzie obywatel Ukrainy raz przyjdzie tam, gdzie jest ośrodek jego tymczasowego pobytu, gdzie przejdzie procedury podobne do wystawienia dowodu osobistego, będzie nadany PESEL i od tego momentu będzie mogła ubiegać się o przede wszystkim legalne zatrudnienie. To jest bardzo ważne, że w tej ustawie wprowadzamy możliwość zatrudnienia obywatela Ukrainy, a jedyna procedura, jaką pracodawca będzie musiał wykonać, to w ciągu 7 dni poprzez platformę pracuj.gov.pl będzie musiał zgłosić danego pracownika, że go zatrudnił. Ta praca będzie legalna przez 18 miesięcy, tak jak dajemy możliwość pobytu.
Czy te nowe rozwiązania dotyczą też tych Ukraińców, którzy przybyli do Polski i pracowali jeszcze przed wybuchem wojny?
Większość obywateli Ukrainy , którzy już byli w Polsce już pracowało, więc to jest tylko zrównanie tych praw, bo pracujący mieli prawa do wszystkich świadczeń. Natomiast, jeżeli kończył się pobyt, to zostaje on na mocy tych przepisów przedłużony.
Cały świat patrzy na to co robi i jaką barbarzyńską agresję wykazuje Putin wobec Ukrainy, ale cały świat, a przynajmniej tej normalny, spogląda na Polskę i tę pomoc, którą niesiemy Ukraińcom. Jest ich już w Polsce w tej chwili ponad milion. Planujemy też dla nich pomoc socjalną i wsparcie na utrzymanie. Jak to będzie wyglądać i jak to będzie zorganizowane?
Jeżeli chodzi o wsparcie jednorazowe, to jest symboliczne wsparcie. Wiadomo, że część obywateli Ukrainy przybyło do Polski mając zgromadzone swoje środki jeszcze na Ukrainie. Są jednak różne sytuacje, dlatego otrzymają takie symboliczne wsparcie w kwocie 300 złotych jednorazowo na takie najpotrzebniejsze rzeczy, jak zakup karty do telefonu. Ono będzie realizowane z pieniędzy rządowych, jako zadanie zlecone samorządom. O te środki obywatel Ukrainy będzie mógł zawnioskować na terenie gminy, na której będzie przebywał. Tam będzie w ośrodku pomocy społecznej składał ten wniosek, skąd będą te środki realizowane po weryfikacji, czy ten obywatel do Polski przybył. Tutaj nie ma zrównania z tymi obywatelami, którzy byli w Polsce przed 24 lutego, bo to jest wsparcie dla tych, którzy przybędą do Polski w wyniku działań wojennych.
Jest też wsparcie dla tych osób, które przyjęły uchodźców wojennych pod swój dach. Wiadomo, że już teraz korzystają z naszej gościnności, gościnności parafii i gmin. Pozostaje pytanie o tę dłuższą pomoc, bo taka pewnie będzie niezbędna.
W projekcie ustawy przewidujemy, a uszczegółowienie będzie w rozporządzeniu, aby te osoby fizyczne, bo otworzyliśmy naszą granicę, nasze serca i nasze domy... Wiadomo, że jest to wsparcie dla instytucji, które przyjęły obywateli Ukrainy, ale też osób fizycznych. Dlatego po przyjęciu ustawy będzie przyjęte stosowne rozporządzenie, które będzie określało stawkę takiego osobodnia za przyjętego uchodźcę. Wstępnie planujemy, że to będzie około 40 złotych. Będzie to realizowane przez samorządy, a my te pieniądze przekażemy przez wojewodów. Samorządy będą zawierały stosowne umowy z tymi osobami fizycznymi, które przyjęły, ale także z instytucjami.
Czyli to będzie trafiało też do tych Polaków, którzy goszczą obywateli Ukrainy?
Tak. Planujemy to na co najmniej 60 dni. Tak jest zapisane w ustawie. Dlaczego na 60 dni? Otwieramy rynek pracy i zależy nam na tym, żeby te osoby się na nim znalazły i uzupełniły miejsca pracy przy naszym niskim bezrobociu. U nas, w Wielkopolsce, mamy bardzo niskie bezrobocie, dlatego te miejsca pracy powinny się znaleźć. Z resztą w centralnej bazie ofert pracy tych miejsc przybywa z dnia na dzień. Zachęcam też do zaglądania na stronę „pomagam Ukrainie”. Tam jest taka zakładka, związana z pracą, gdzie obywatele Ukrainy mogą się zgłaszać, że potrzebują pracy, a pracodawcy, że poszukują pracownika. Będziemy prowadzić szerokie kampanie informacyjne, zarówno przez centralną bazę ofert pracy, jak i przez zieloną infolinię, która służy udzielaniu informacji właśnie o miejscach pracy. Przypomnę, że to jest 19 524. Wspieramy, ale też...
Dajemy też wędkę, można powiedzieć.
Można tak powiedzieć. Rozmawiamy też z państwami Unii Europejskiej o tej solidarności i żeby solidarnie wspierać obywateli Ukrainy.
Tylko, jak znamy realia, to to może potrwać.
Dlatego my działamy już. Pokazujemy też, jak działamy, dlatego wielu komisarzy odwiedza Polskę. Te działania są tu podejmowane, żeby...
Miejmy nadzieję, że za tymi okrągłymi słowami pójdą konkretne czyny i kwoty. Widzę też zakładkę, jeżeli chodzi o świadczenia rodzinne. W jakim zakresie są one uwzględniane? To chodzi o dopłaty dla dzieci, uczęszczających do żłobka, czy przedszkola?
Jeżeli chodzi o świadczenia rodzinne, to początkiem jest to, że daliśmy możliwość legalnego pobytu z dostępem do pracy. Można by powiedzieć kolokwialnie, że to otwiera furtkę do świadczeń rodzinnych, które obowiązują w Polsce, a z których pracujący dzisiaj obywatele Ukrainy korzystają. Ci, którzy znajdą się w Polsce w wyniku działań wojennych, będą z nich mogli skorzystać. Ten katalog świadczeń jest u nas dosyć duży, a więc od świadczenia wychowawczego 500+, poprzez inne świadczenia, które obowiązują w Polsce.
Na razie słyszymy tylko o lekarzach, którzy z dobrego serca leczą te dzieci, które bardzo często są po bardzo wyczerpujących podróżach. Jak będzie zorganizowana ta długoterminowa opieka zdrowotna? Chciałem zapytać też o kwestię oświaty i wychowania.
Specustawa zakłada dostęp także do opieki zdrowotnej. Te osoby, które przybyły do Polski, są tą pieką zdrowotną objęte, a także dostępem do edukacji. Edukacja się bardzo rozszerza, jeżeli chodzi o przygotowanie, a więc o to, żeby mogły powstawać oddziały przygotowujące, żeby te dzieci mogły się znaleźć w systemie edukacji jak najszybciej. Część dzieci jest już nawet zapisana do polskich szkół. Już są przepisy obowiązujące, ale specustawa ułatwia dostęp do edukacji i szkoły.
Kiedy uda się przyjąć te rozwiązania?
Planujemy na ten tydzień. Trwa w tej chwili komisja, gdzie projekt trafił po pierwszym czytaniu. Chcielibyśmy przyjąć w drugim czytaniu tę ustawę jutro, jeżeli będzie to możliwe. Potem trafi do Senatu i jeżeli by się udało, to w piątek mamy dodatkowe posiedzenie Sejmu. Jeżeli by się udało ją przyjąć w tym tygodniu, to potem trafiłaby ona do Prezydenta. Najważniejsze to podpis Pana Prezydenta i ustawa wchodzi w życie i sankcjonuje działania od 24 lutego i daje możliwość do dalszego działania. Bardzo ważne jest to, że pracujemy nad kolejnymi rozwiązaniami. Jeżeli mówimy o rynku pracy, to mówimy też o nostryfikacji dyplomów. Jestem w kontakcie z innymi resortami, czy jesteśmy w stanie wprowadzić w jakichś zawodach ułatwienia, jeżeli chodzi o wykonywanie danego zawodu na terenie Polski. Musimy działać dynamicznie.