Nową ulicę zaprojektowano dla pojazdów ciężarowych z zaopatrzeniem.
"Czy nie ma innego rozwiązania?" – pyta radna Starego Miasta, Alicja Wilak.
Budowa Teatru Muzycznego jest jak najbardziej okej. Zgadzamy się z tym. Ale czy wybudowanie nowej ulicy Skośnej, z wycinką prawie 30 drzew, ma tu sens, tylko po to, żeby do teatru można było dowozić dekoracje? Mówimy stanowcze nie
- mówi Alicja Wilak.
Przewidziany do wycinki obszar dzikiej zieleni jest też schronieniem dla małych zwierząt i ptactwa. Osiedlowi radni poprosili władze miasta o zmianę projektu. Proponują dojazd pod teatr przez pobliski parking prywatny prowadzący na ulicę Towarową.
"Ta dyskusja jest mocno za późno" – odpowiada dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury, Piotr Sobczak.
Teatr Muzyczny to nie tylko przyjazd widowni, ale również dostawa scenografii i to jest najważniejszy parametr. To są duże samochody, które wymagają pewnego parametru. Ta droga musi być przelotowa, żeby nie mówić o pracach do nawracania i tak dalej
- wyjaśnia Piotr Sobczak.
Piotr Sobczak twierdzi, że inne rozwiązania wymagałyby rozbiórki pobliskich budynków. Nowa ulica ma być też szlakiem dla pieszych zmierzających w kierunku Świętego Marcina. Miasto chce utworzyć tam mały park muzyki. Bezpośrednio obok są tory kolejowe i zgodę musi wydać PKP.
O sprawę zapytaliśmy dyrektora Teatru Muzycznego. Przemysław Kieliszewski przekonuje, że pojazd ciężarowy nie może wyjeżdżać na ulicę Święty Marcin. Dostawy dekoracji nie mają być uciążliwe. Odbywają się w godzinach wieczornych raz lub dwa razy w tygodniu. Dyrektor zapowiada dalsze rozmowy ze stronami i poszukiwanie kompromisu.
Nowa siedziba Teatru Muzycznego ma kosztować nawet 250 milionów złotych. Zakończenie budowy planuje się na 2025 rok.