Według tej informacji do ewentualnych aktów dywersji może dojść przy granicy Białorusi z Ukrainą, w rejonie Pińska, Kobrynia i Iwanowa w obwodzie brzeskim.
Zauważmy, że takie dywersję są na rękę Moskwie, która chce wciągnąć do wojny dodatkowe siły, w szczególności Białoruś
- napisano.
Według publikacji do białoruskiej stolicy 20 września miało przybyć 130 najemników prywatnej firmy wojskowej Liga z bronią i amunicją. Jak podano, najemnicy zostali rozmieszczeni na terenie firmy ochroniarskiej Grandserwis, dokąd dostarczono także 300 ukraińskich mundurów wojskowych.
Sprotyw powołuje się na "białoruskie podziemie".