Obecnie Rosja nie posiada potencjału ani wojskowego, ani gospodarczego, ani politycznego do podjęcia próby dużej ofensywy gdziekolwiek na terytorium Ukrainy
– powiedział Budanow w wywiadzie, którego fragmenty przytaczają służby prasowe HUR (ukraińskiego wywiadu wojskowego).
Jednocześnie Budanow zaznaczył, że państwo agresor wciąż jest w stanie prowadzić poważne operacje obronne i to jest problem, z którym zetknie się Ukraina.
Wojskowy wskazał również, że Rosja próbuje zgromadzić pewien zapas rakiet, by powstrzymać kontrofensywę Ukrainy.
Jednak prawda jest taka, że ich zapasy są bliskie zera
– powiedział.
W publikacji Budanow po raz kolejny zaznaczył, że "niestety, Rosja potrafi działać w sferze informacyjnej".
Dlatego nawet jeśli na Kreml spadnie rakieta, to oni przedstawią to jako swoje zwycięstwo (…) To brzmi jak żart, ale rosyjskie społeczeństwo przyjmuje takie głupoty
– mówił Budanow.
Yahoonews zaznacza przy tym, że rozmowa z ukraińskim wojskowym odbyła się 24 kwietnia, a więc ponad tydzień przed informacją o rzekomym "ataku ukraińskich dronów na Kreml", od którego władze w Kijowie zdecydowanie się odcięły.