To na wskroś nowoczesne odczytanie szekspirowskiego tekstu, z użyciem kamer, które pozwalają podglądać najdrobniejsze szczegóły. To najrzadziej wystawiana sztuka dramaturga wszechczasów. Publiczność była zaskoczona formą ale i zachwycona:
Wszystko dobre, co się dobrze kończy" opowiada historię Heleny - nisko urodzonej piękności, która oddała rękę hrabiemu Bertramowi w zamian za wyleczenie króla. Ale hrabia nie jest skory do małżeństwa i wyrusza na wojnę. W tej sytuacji Helena – by sprowadzić go do ołtarza - ucieka się do podstępu. Najbliższe spektakle w kaliskim teatrze 1, 2 i 3 marca.