NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Koniec finansowania in vitro

Publikacja: 06.07.2016 g.13:14  Aktualizacja: 06.07.2016 g.13:30
Poznań
Metoda in vitro czy naprotechnologia - o to, która jest skuteczna i która powinna być finansowana przez państwo spierali się goście porannej rozmowy Radia Merkury.
In vitro - In vitro
/ Fot. (In vitro)

Rząd nie przedłużył finansowania programu in vitro, które wprowadziła Platforma Obywatelska i PSL. "In vitro nie leczy niepłodności. To sztuczne zapłodnienie w dodatku odziera ludzkie zarodki z godności bo je zamraża i niszczy" - mówi Lidia Banowska z Kongresu Kobiet Konserwatywnych.

"Samorządy powinni wziąć na siebie finansowanie in vitro. Ta metoda leczy skutek niepłodności, czyli brak potomstwa" - uważa Katarzyna Ueberhan z Kongresu Kobiet i Stowarzyszenia "Inicjatywa Polska".

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapowiedział wprowadzenie narodowego programu prokreacyjnego, który wspierać ma zapłonienie przy pomocy naprotechnologii. Goście Radia Merkury - Lidia Banowska z Kongresu Kobiet Konserwatywnych i Katarzyna Ueberhan z Kongresu Kobiet spierały się o to, czy jest to metoda leczenia niepłodności i czy jest skuteczna. (cała rozmowa poniżej)

Gości Radia Merkury poróżniło również to, czy zarodek jest już człowiekiem czy tylko zbiorem komórek. Kilka tygodni temu grupa posłów Kukiz'15 i Platformy Obywatelskiej wniosła do Sejmu projektu ustawy "w obronie życia i zdrowia nienarodzonych dzieci poczętych in vitro". Sformułowanie "grupa komórek" zastąpić ma słowo "dziecko". Z kolei pojęcie "zarodek" ma być definiowane jako "dziecko poczęte w najwcześniejszej fazie rozwoju biologicznego".

Maciej Kluczka/gł/szym

http://radiopoznan.fm/n/NcZgba
KOMENTARZE 1
Rychu 08.07.2016 godz. 09:48
"Gości Radia Merkury poróżniło również to, czy zarodek jest już człowiekiem czy tylko zbiorem komórek".
To oczywiste, że dla obrońców życia poczętego zarodek jest człowiekiem.
Przestaje nim być, gdy się rozwinie i urodzi pod postacią dziecka. Zwłaszcza kalekiego.
Wtedy już nikogo nie interesuje (poza rodzicami). Szczególnie tych wielkich obrońców życia.