Wiadomo, że posługiwał się on językiem rosyjskim. W chwili zabójstwa miał około 35 lat, około 185 centymetrów wzrostu. Miał krótkie blond włosy stylizowane na żelu. "Był szczupły, nosił eleganckie i drogie ubrania. Wszystkie osoby, które rozpoznają tego mężczyznę prosimy o kontakt” - mówi IAR prowadzący śledztwo prokurator Piotr Kosmaty, który podkreśla, że ujawniony opis wyglądu pochodzi z lat 90-tych, dlatego wygląd mężczyzny mógł ulec zmianie.
Wiadomo również, że poszukiwany przez prokuratorów mężczyzna, na początku lat 90-tych, widywany był w Wielkopolsce, w towarzystwie poznańskiego biznesmena. Prokuratorzy, dla dobra śledztwa nie chcą zdradzać więcej szczegółów. Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym. Pisał o aferach gospodarczych. 22 lata temu zaginął w drodze do pracy. W 2011 roku krakowska prokuratura otrzymała dokumenty z Agencji Wywiadu, z których wynika, że ówczesny UOP chciał zatrudnić dziennikarza. W 1998 roku poznańska prokuratura uznała, że Ziętara został uprowadzony i zamordowany. Rok później śledztwo umorzono, bo nie udało się odnaleźć ciała. Trzy lata temu śledztwo zostało podjęte na nowo.
"Przełomu w śledztwie nie ma, ale jest znaczący krok do przodu" - tak kolega zaginionego dziennikarza Krzysztof Kaźmierczak ocenia informacje podane przez krakowską prokuraturę. "Na razie nikomu nie postawiono zarzutów" - przypomina dziennikarz Głosu Wielkopolskiego Krzysztof Kaźmierczak. Przyjaciele zaginionego dziennikarza nadal domagają się pełnego wyjaśnienia tej sprawy.
(poniżej rysopis mężczyzny, który może mieć związek ze śmiercią dziennikarza)