Dariusz Kortko i Judyta Watoła, dziennikarze, którzy od lat zajmują się m.in. tematyką medyczną, napisali książkę „Zembala. Szpital to ja”, wydaną przez Wydawnictwo Agora. Opisana przez nich historia słynnego kardiochirurga nie jest tylko biografią prof. Mariana Zembali. To może bardziej - pełen emocji i trudnych pytań portret człowieka, który całe życie walczył – o pacjentów, o system, o ideały i o własną rodzinę.
Profesor Marian Zembala był jednym z pionierów polskiej transplantologii. W 1997 roku jako pierwszy w Polsce przeprowadził transplantację pojedynczego płuca, a cztery lata później – również jako pierwszy – z sukcesem przeszczepił choremu jednocześnie płuca i serce. Był uczniem prof. Zbigniewa Religi. Pod jego kierownictwem Śląskie Centrum Chorób Serca stało się miejscem, gdzie dokonywano rzeczy niezwykłych – pierwszych w kraju przeszczepień, operacji ratujących życie dzieci, a także pionierskich zabiegów łączących chirurgię, kardiologię i nowoczesne technologie. W 2015 roku prof. Zembala objął stanowisko ministra zdrowia w rządzie Ewy Kopacz.
Był człowiekiem z niebywałą energią i ambicją, wymagającym od siebie i innych więcej, niż wydawało się to możliwe. Utożsamiał się ze szpitalem, który współtworzył. Dla niego był to dom, sens życia i przestrzeń odpowiedzialności. Jednocześnie płacił ogromną cenę za perfekcjonizm i nieustanną walkę o najwyższe standardy. Był wymagający, bezkompromisowy, często samotny w swoim dążeniu do doskonałości.
Autorzy książki nie tworzą pomnika, lecz pokazują człowieka pełnego pasji, wiary i słabości. I nie szukają sensacji. Z wielką delikatnością rekonstruują ostatnie miesiące życia profesora, pokazując go jako człowieka wrażliwego, wyczerpanego, którego świat w pewnym momencie się zawalił.