Działacz społeczny Marcin Staniewski zawiezie żołnierzom między innymi agregaty prądotwórcze i leki. Będzie też wsparcie dla ludności cywilnej.
Mieszkańcy Bachmutu dostaną pakiety żywnościowe. Cały czas działamy w Poznaniu na ulicy Sienkiewicza 8, gdzie tkamy siatki maskujące i robimy świece. Ale też od tego tygodnia przygotowujemy apteczki dla wojska. W to wszystko angażujemy Polaków i Ukraińców, którzy tu zamieszkali
- dodaje Marcin Staniewski.
Każdy chętny może się przyłączyć do akcji. Wystarczy przyjść do punktu działającego w Poznaniu przy ul. Sienkiewicza 8. Tkanie siatek maskujących trwa każdego dnia od 12:00 do 20:00. Marcin Staniewski na Ukrainę wiezie też odblaski i świece, które przynieśli do naszej siedziby słuchacze Radia Poznań. Ta zbiórka cały czas trwa.
W Poznaniu cały czas działa także Centrum Koordynacji Pomocy dla Obywateli Ukrainy. To miejsce, gdzie uchodźcy znajdą wsparcie, pomoc w tłumaczeniu i niezbędne informacje. Centrum przyjmuje zgłoszenia mailowo, telefonicznie i podczas spotkań na miejscu.
Każda zgłoszona sprawa jest analizowana i centrum szuka sposobu jej rozwiązania. Jego przedstawiciele towarzyszą też uchodźcy w urzędzie, sądzie czy podczas wizyty u specjalisty. Do tej pory z pomocy centrum korzystali uchodźcy, których dzieci zaczynały edukację w Polsce, osoby szukające wsparcie psychologicznego, kontaktu z konkretną instytucją, chcące zalegalizować pobyt.
Centrum prowadzi Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polska-Ukraina.
Na czas wojny Leszno stało się nieformalną stolicą tenisa ukraińskiego. Ukraińska Federacja Tenisowa zdążyła już na kortach Leszno Tenis Klubu zorganizować trzy turnieje międzynarodowe dla młodych tenisistów z całego świata oraz dwa mecze Pucharu Davisa. O tym, jak zaczęła się ta współpraca z Ukraińską Federacją Tenisową, mówi właściciel Klubu Leszek Janusz.
Kiedy wybuchła wojna na Ukrainie gros młodych tenisistów ukraińskich będących na turniejach w Europie, w tym Polsce, nie mogło wrócić do kraju. Od kilku lat związana jest z nami ukraińska trenerka tenisowa pani Natalia Isakova i ona zaczęła tych sprowadzać zawodników do Leszna. W konsekwencji odwiedził nas przedstawiciel Ukraińskiej Federacji Tenisowej, były kapitan drużyny daviscupowej z tego kraju, ćwiczył u nas ze swoimi młodymi zawodnikami. Po czym uznał, że jest to świetny obiekt
- dodaje Leszek Janusz.
Zgodę na organizowanie w Lesznie przez Ukraińską Federację turniejów tenisowych wyraziły - Międzynarodowa Federacja Tenisowa oraz Polski Związek Tenisowy.