8 maja przypada Międzynarodowy Dzień Zwycięstwa, obchodzony w rocznicę podpisania aktu bezwarunkowej kapitulacji Trzeciej Rzeszy w 1945 roku. Dokument został podpisany najpierw w Reims we Francji, a dzień później, na żądanie Stalina, na przedmieściach Berlina. Powodem zamieszania była oczywiście polityka. Stalin nie uznał kapitulacji wojsk niemieckich na froncie zachodnim podpisanej już 7 maja. Zażądał powtórki. Doszło do tego 8 maja wieczorem w kwaterze marszałka Żukowa, w gmachu szkoły saperów.
Dowództwo niemieckie miało podpisać akt bezwarunkowej kapitulacji wobec trzech mocarstw: ZSRR, USA i Wielkiej Brytanii. Ale na uroczystość do Berlina przyjechał też francuski generał Jean de Lattre de Tassigny. Zagroził samobójstwem, gdyby odmówiono mu prawa do podpisania dokumentu.
Ta desperacka deklaracja przyniosła skutek. Po protokolarnych przepychankach miejsce na podpis się znalazło. Zajęło to jednak trochę czasu, w Moskwie minęła już północ i nastał 9 maja. Przez kolejne kilkadziesiąt lat, aż do upadku komunizmu w ZSRR i państwach obozu socjalistycznego świętowano w tym dniu Dzień Zwycięstwa.
Warto pamiętać, że działania wojenne trwały jeszcze na Pacyfiku. Formalnie zakończenie II wojny nastąpiło dopiero 2 września 1945, gdy skapitulowała Japonia. W wielu krajach europejskich jeszcze przez kilka lat po 8 maja toczyły się walki partyzanckie, m.in. w Polsce, na Ukrainie, Litwie i Łotwie, gdzie antykomunistyczne podziemie zwalczało nową władzę.
W Poznaniu rocznicowe uroczystości odbyły się na Cytadeli. Tradycyjnie w miejscu krwawych walk spotykają się żołnierze i weterani walk o wolność, a także szkolna młodzież, dla której ten Apel Pamięci to żywa lekcja historii. Złożono kwiaty pod pomnikami: Żołnierzy Radzieckich, Cytadelowców oraz Żołnierzy Alianckich.Organizatorem uroczystości jest Dowódca Garnizonu Poznań.
Poznań jest jednym z kilku miast w Polsce, które obliczyły straty wojenne. W 2006 r. ogół strat wyceniono na 10 980 894 880 zł, czyli prawie 11 mld zł! Po ostatnich walkach II wojny światowej w Poznaniu najbardziej zniszczone było Stare Miasto i śródmieście.
Garstka mieszkańców Leszna pamiętała o rocznicy zakończenia II wojny światowej. Na uroczystości upamiętniającej tamte wydarzenia pod pomnikiem Żołnierzy Garnizonu Leszczyńskiego spotkali się samorządowcy, kombatanci, żołnierze z leszczyńskiego garnizonu oraz poczty sztandarowe z kilku szkół. - Bez względu na kontekst historyczny musimy przypominać o tych chwilach ważnych w historii Polski - mówił Tomasz Malepszy, prezydent Leszna. Samorządowcy zapalili znicze i złożyli wiązanki kwiatów także pod Pomnikiem Ofiar III Rzeszy.
To był bardzo radosny dzień, na który długo czekaliśmy, podkreślali najstarsi uczestnicy uroczystości w Pile. Pod pomnikiem Powrotu do Macierzy z okazji rocznicy kapitulacji Niemiec hitlerowskich i zakończenia II wojny w Europie. Upamiętnili to wydarzenie przedstawiciele różnych środowisk oraz weterani i kombatanci, chociaż tych ostatnich coraz mniej stawia się na kolejne rocznice. W wyniku międzynarodowych postanowień po drugiej wojnie światowej Piła przed 68 laty po 173 latach powróciła do granic Państwa Polskiego.
O 68 rocznicy zakończenia II wojny światowej pamiętali mieszkańcy Gniezna. Przy pomniku "Poległym i pomordowanym w czasie II wojny światowej" w południe władze miasta, samorządowcy i mieszkańcy złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze. Dla każdego z żyjących świadków tych dni 8 maja 1945 wiąże się z innymi wspomnieniami - zawsze jednak radosnymi. O rocznicy w południe przypomniała gnieźnianom także syrena alarmowa. Miejska uroczystość przy pomniku w Parku Kościuszki zakończyła się odśpiewaniem Roty.