W ten sposób nowy projekt "Poznań stawia na sztukę nie wandalizm" dotarł również za kraty.
Szare betonowe ściany kontra bajkowe postaci - kilka spacerniaków już pomalowano, wkrótce kolejne. To efekt realizowanego projektu realizowanego od kilku lat w poznańskim areszcie. W ramach niego osadzeni przygotowują ściany, które malują graficiarze. - Mamy sygnały od więźniów, że wolą wypoczywać na tych spacerniakach, które są pomalowane - mówi Jacek Wiśniewski, dyrektor poznańskiego Aresztu Śledczego.
- Aresztantom przysługuje dziennie godzina w spacerniaku, zawsze ciekawiej zobaczyć kolorowe ściany niż szare - powiedział jeden z osadzonych.
Najpierw legalne graffiti w areszcie, teraz na ulicach Poznania. Miasto zachęca graficiarzy, by malowali tam gdzie wolno i udostępnia kolejne obiekty - wiadukty, przejścia podziemne czy mosty. Na razie jest 12 miejsc, ich lista dostępna jest na stronie internetowej miasta. Poznański projekt "legalnego malowania" cieszy się coraz większym zainteresowaniem graficiarzy. Ze strony internetowej mogą wydrukować zezwolenie na malowanie w danym miejscu, dzięki temu nie będą ścigani przez policję. Efekty ich działań można już zobaczyć np. na ul. Botanicznej i Hetmańskiej. Miasto planuje spotkania graficiarzy z młodzieżą szkolną na temat street artu.