Hale poznańskiego zakładu stoją praktycznie puste. Pracownicy są na przymusowych urlopach. Problemy trwają od zeszłego roku kiedy firma przegrała przetarg na remont 35 bojowych wozów piechoty. Zdaniem związkowców zwycięskie, czeskie konsorcjum zaproponowało cenę o 2/3 niższą niż zakładał zamawiający. "To dumping" - mówią w WZMot-ach. - Okazało się również, że sprzęt zgodnie z przepisami powinien być remontowany w kraju, ale kolejny przetarg na remont następnej partii BWP został unieważniony - mówi związkowiec Tadeusz Kasprowiak. - Zamawiający wyznaczył "czeską" cenę z zeszłego roku, a nasz zakład do takiej ceny zejść nie może - dodaje.
Poznańskie WZMoty są jedynym zakładem w Polsce, który zajmuje się remontem bojowych wozów piechoty. Jeszcze niedawno MON zapowiadał, że właśnie tutaj powstanie między innymi centrum silników wojskowych. Na jego rozruch potrzeba jednak kilku lat. - Do tego czasu zakładu może już nie być - mówią związkowcy.