Polska jest jednym z pierwszych krajów na świecie, który wprowadza to rozwiązanie. Podobny projekt rozpoczęto w Singapurze.
Zasada działania aplikacji opiera się na łączności Bluetooth. Program w czasie rzeczywistym wykrywa znajdujące się w pobliżu telefony. Jeżeli użytkownik „ProteGO” zostanie zakażony koronawirusem i zaznaczy to w swoim telefonie, wszystkie osoby, które na przestrzeni ostatnich 14 dni znajdowały się w jego pobliżu otrzymają odpowiednią wiadomość.
Dane o napotkanych telefonach będą w naszej aplikacji przechowywane przez dwa tygodnie, następnie automatycznie usuwane. Aplikacja nie będzie też śledzić użytkowników - nie dowiemy się, kto konkretnie został zakażony.
Link do pobrania aplikacji - KLIKNIJ
Rozumiem zachowanie rozwagi, ale nie dajmy się zwariować i wpędzić w obsesję!
Czy tylko ja widzę, że wszystko idzie w kierunku inwigilacji i zastraszenia społeczeństwa? Zaczynają nam robić wodę z mózgu. Za chwilę usłyszymy o przymusowych szczepieniach szczepionkami, które nie będą miały przeprowadzonych wymaganych faz testów, zresztą taka procedura już była stosowana. Koncerny zacierają ręce...