Wszystkie dotyczyły zakłócenia spokoju i porządku publicznego. Ten wyrok uchylił właśnie Sąd Okręgowy w Poznaniu, dlatego sprawa wraca na wokandę niższej instancji.
Jak napisała Gazeta Wyborcza, Sąd Okręgowy w swoim wyroku wyznaczył granice publicznej debaty uznając, że nie ma zgody na szerzenie w społeczeństwie nienawiści. Innego zdania był Sąd Rejonowy, który zajmował się sprawą jako pierwszy. Uznał taką formę debaty publicznej za dopuszczalną.
Teraz sprawa Karola G. rozpocznie się od nowa. Terminu jej rozpoczęcia jeszcze nie wyznaczono.