Dla seniora - kawa i coś jeszcze...

Wójt Czerwonaka Mariusz Poznański jest oburzony takim zachowaniem. Twierdzi, że Poznań łamie konstytucję. Uważa, że stolica Wielkopolski chce pozbyć się tych ludzi, kosztem mniejszego sąsiada. - Równie dobrze Poznań mógłby tych ludzi wysłać do Irkucka. My chcemy przebić cenę i kupić ten budynek - mówi oburzony wójt Czerwonaka.
- Teraz decyzja należy do Uniwersytetu - uważa wiceprezydent Poznania Mirosław Kruszyński. Miasto podpisało umowę przedwstępną na kupno od uczelni budynku w Kozichgłowach. Jednak nie poinformowało gminy Czerwonak, że zamierza tam umieścić poznaniaków z wyrokami eksmisyjnymi. Wójt gminy protestuje, oskarża Poznań o łamanie zapisów Konstytucji i sam zamierza odkupić budynek od UAM. "Znam plany wójta" - przyznaje wiceprezydent Poznania, ale nie wie, czy stanie do walki o sporny budynek. "Wszystko zależy od tego, jaka padnie kwota - mówi". Z wójtem gminy nie zamierza negocjować
Budynek, który Poznań chce kupić w Kozichgłowach, jest dla miasta dobrą okazją. Za 56 lokali mieszkalnych miasto ma zapłacić niecałe trzy miliony złotych. Potrzebny remont oszacowano na 200 tysięcy. To nie jest pierwszy spór Kozichgłów z Poznaniem. Nie milkną protesty przeciwko uciążliwości Centralnej Oczyszczalni Ścieków i planowanej budowie spalarni odpadów.
Jeżeli budynek odkupi gmina Czerwonak chce tam stworzyć centrum opieki społecznej. Nie wiadomo jak w tej sprawie zachowa się UAM. Rektor uczelni jutro spotyka się w tej sprawie z wójtem Czerwonaka.
O sprawie będziemy także dyskutować w programie "W środku dnia" w najbliższy poniedziałek. Zapraszamy!