Według niego, tegoroczne ceny powodują, że produkcja owoców jest nieopłacalna.
Czesław Fabiański dodaje, że ceny są żenująco niskie. Za kilogram np. jabłek konsumpcyjnych jego spółdzielnia dostanie od 1 do 2 złotych. Koszt wyprodukowania jednego kilograma wynosi od 3 do 4 złotych. W tej sytuacji wielu sadowników musi dopłacać do swojej produkcji.
Prezes spółdzielni z okolic Leszna przypomina, że taka sytuacja na rynku owoców utrzymuje się już od kilku lat. Na niskie ceny owoców nakłada się jeszcze problem z ich zbytem. Przetwórnie na razie nie chcą kupować owoców.
Czesław Fabiański szacuje, że jego spółdzielnia ze swoich sadów zbierze w tym roku o 20% więcej owoców niż w ubiegłym roku.