To placówki, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej po wejściu w życie ustawy o podwyżkach w służbie zdrowia. W ich przypadku zwiększenie wyceny świadczeń i ryczałtów nie pokryło dodatkowych kosztów.
Wsparcie będzie wypłacane przez 10 miesięcy - mówi dyrektor wielkopolskiego NFZ Agnieszka Pachciarz.
Są to pieniądze celowane na te właśnie potrzeby dla tych szpitali, które mają największy problem z realizacją tych zobowiązań. Te szpitale otrzymają tę różnicę. Mamy szpitale, które mają 10 procent, mamy szpitale, które mają 15,5 procent realnego wzrostu, więc te kwoty będą zróżnicowane, także będą zróżnicowane z racji wielkości kontraktu. Te szpitale już za wrzesień, czyli w rachunku za październik, będą mogły tę dodatkową kwotę uzyskać
- wyjaśnia Agnieszka Pachciarz.
Coraz trudniej zarządzać placówkami w dobie rosnących kosztów - mówią dyrektorzy szpitali w Kępnie i Słupcy Beata Andrzejewska i Maciej Sobkowski.
W momencie konieczności wdrożenia ustawy podwyżkowej zderzyliśmy się z pewnym problemem finansowym, również to wszystko, co dotyczy nas wszystkich, czyli wzrost kosztów i inflacja spowodowały, że znaleźliśmy się ponownie w trudnej sytuacji finansowej
- dodaje Beata Andrzejewska.
Szpital w Słupcy, podobnie, jak szpital w Kępnie, otrzymał dodatkowe środki w wysokości 750 tysięcy do końca tego roku. To będzie około 200 tysięcy miesięcznie. Zdecydowanie ta kwota poprawi naszą sytuację
- dodaje Maciej Sobkowski.
Mechanizm wsparcia dla szpitali zakłada, że placówki muszą także podjąć działania restrukturyzacyjne i ściąć koszty tam, gdzie jest to jeszcze możliwe. Kwota dofinansowania przez cztery miesiące nie będzie się zmieniała, ale jeżeli od stycznia szpital uzyska dodatkowe środki, dofinansowanie na kolejne 6 miesięcy zostanie przez NFZ przeliczone.
Do końca roku do 16 szpitali trafi ponad 11 mln złotych dodatkowych pieniędzy.