Sąd Najwyższy wszystkie rozprawy i posiedzenia odwołał do 9 kwietnia, czyli do czasu obowiązywania 3-tygodniowego lockdownu. W sądach w Wielkopolsce nie ma takiej odgórnej decyzji. Na sytuację indywidualnie reagują prezesi sądów.
Najtrudniejsza sytuacja jest w tej chwili w Sądzie Rejonowym w Złotowie. Tam w związku ze sporą liczbą zachorowań pracowników jednego z sekretariatów, najpierw odwołano rozprawy i posiedzenia na tydzień, teraz prezes sądu przedłużył ten okres o kolejny tydzień.
W Sądzie Rejonowym w Środzie odwołano rozprawy na trzy dni. Wszystkie posiedzenia w pilnych sprawach, także aresztowych, odbywają się normalnie. Pozostałe sądy w Wielkopolsce rozpatrują sprawy. Do budynków mogą jednak wejść tylko osoby uprawnione. Przed wejściem każdy ma mierzoną temperaturę, a policja sądowa dokładnie odnotowuje kto i na jaką sprawę wchodzi. Wejść do środka można na kwadrans przed godziną wywołania sprawy. W środku trzeba zakrywać usta i nos i zachowywać bezpieczny dystans. Sędziów chronią plastikowe przegrody, a sale rozpraw są systematycznie wietrzone.