Były już poseł Porozumienia, złożył kilka dni temu dymisję. Miało to związek z odwołaniem Jarosława Gowina z rządu. Piechowiak od początku podkreślał jednak, że nie zamierza rozstawać się ze Zjednoczoną Prawicą. "Premier Mateusz Morawiecki jak na razie nie przyjął mojej dymisji, a jeżeli zechce, to jestem gotowy, by pozostać w ministerstwie" – mówi Piechowiak.
To jest oczywiście zawsze decyzja premiera. Na chwilę obecną jestem dalej sekretarzem stanu w ministerstwie rozwoju, a ministerstwem rządzi premier Morawiecki. To on podejmuje decyzje. Ale jeżeli taka propozycja padnie, to ja uważam, że premierowi się nie odmawia.
Poseł Grzegorz Piechowiak odmówił za to swojemu byłemu szefowi – Jarosławowi Gowinowi i nie będzie z nim współtworzyć nowego koła parlamentarnego. Wiceminister pozostaje w klubie Prawa i Sprawiedliwości.