"Polichromia powstała na początku XV wieku, a może pod koniec XIV, co czyni ją jednym z najstarszych malowideł ściennych w Wielkopolsce" - tłumaczy konserwator.
Jeśli datowanie jest trafne, oznacza to, że i sam kościół jest o dwa wieki starszy, niż sądzono
- dodaje Grzegorz Budnik.
Reprezentują wysoki poziom artystyczny i zachowały się w stanie rewelacyjnym. Odkryto je podczas prac konserwatorskich - po odsunięciu ołtarza.
My przyjmujemy hipotezę roboczą, że dekoracje malarskie pochodzą z roku około 1400, a prawdopodobnie są jeszcze starsze. Od strony formalnej nie wykazują jeszcze cech stylu pięknego, w związku z tym muszą być starsze. Moim zdaniem bliżej im od strony formalnej do dekoracji malarskich Oratorium św. Jakuba w Lądzie czy dekoracji kościoła klasztoru Bożogrobców św. Jana w Gnieźnie. Te dekoracje tworzą układ zakomponowany z pól prostokątnych, w których są przedstawienia o charakterze chrystologicznym
- wyjaśnia konserwator.
Grzegorz Budnik ma nadzieję, że renowację polichromii uda się wykonać za pieniądze z programu przeznaczonego na konserwację zabytków architektury drewnianej. Kilka obiektów w okolicy udało się za te pieniądze odrestaurować - jest szansa, że i tu się uda - mówi koniński konserwator zabytków.